Ostatnio każdy zadaje mi pytanie:
- Dlaczego chcesz się uczyć właśnie francuskiego? Czy jest Ci to w ogóle teraz potrzebne?
Czy ja naprawdę muszę się z tego tłumaczyć...?
Dawno, dawno temu spędzając wakacje we Francji zakochałam się całą sobą w tym kraju. Szkoda, że gdy wówczas mój umysł był bardzo młody i chłonny nie zdecydowałam się na naukę francuskiego. Teraz jestem tuż przed trzydziestką, studia już dawno za mną, w trakcie rozwodu. Jestem matką pięcioletniego Łobuza, pracuję, zajmuję się dzieckiem, domem... i nauczę się francuskiego.
Dlaczego? - BO TAK!
ps. I niech nikt nie próbuje chociażby zasugerować mi, że nie dam rady!
Powodzenia w nauce tego pięknego języka. Ja uczę się od ponad roku, a zaczęłam w wieku 28 lat. Jak widać na naukę nigdy nie jest za późno. Pozdrawiam z Prowansji :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Ja zaczynam tuż przed 30tką, ale liczę, że do 40tki się nauczę ;-) I również pozdrawiam!
UsuńTrzymam kciuki mocno za Twoją naukę! Oczywiście, że dasz radę, a ten, kto próbowałby twierdzić inaczej niech się lepiej zajmie sobą ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno będę zaglądać na Twojego bloga i chętnie pomogę gdybyś miała kłopot z jakimś zagadnieniem- pisz śmiało!
Bonne chance !
Ula
Muszę dać radę i już! A o pomoc na pewno będę prosić, ponieważ pytania już powoli spisuję. I dzięki za chęć pomocy :)
UsuńTez sie ucze francuskiego jest ciezko,ale ze mieszkam w Paryzu to musze czy mi sie chce czy nie. Jest na internecie wiele stron darmowych do nauki. Moge polecic francaisfacile.com Pozdrawiam i powodzenia.
OdpowiedzUsuńStanowczo mieszkanie we Francji zmusza do nauki. Dziękuję za polecenie strony :)
UsuńBonne chance! Ja tu juz mieszkam od 13 lat i nadal nie do konca ogarniam francuski. Jak juz pojmiesz regule, to okazuje sie, ze jednak wiecej jest wyjatkow! :))))
OdpowiedzUsuń